środa, 31 sierpnia 2011
wtorek, 30 sierpnia 2011
trzydziesty
Jakoś po 10 pojechałam z M. na wieś do jego dziadków jednych i drugich, zeszło, spacerowaliśmy i wgl. Pogoda niby ładnie, ale jakieś takie zimne wiatrzysko ; o
A poza tym to nic się nie dzieje, jeszcze tylko jutro i od nowa wstawanie itd. Nie chce nawet o tym myśleć ; O
Idę niedługo, bo zmęczona jestem, poczytam sobie PK7 ;))
A poza tym to nic się nie dzieje, jeszcze tylko jutro i od nowa wstawanie itd. Nie chce nawet o tym myśleć ; O
Idę niedługo, bo zmęczona jestem, poczytam sobie PK7 ;))
abcdefghijk
Oszaleję...za 2 dni do szkoły. Nie wierzę, że zacznie się wstawanie o 6:30, 7godzin siedzenia w szkole, 45 minut gadania nauczycieli, i wszystkie twarze których nie lubię będę musiała znosić na każdej przerwie... -,-' Nie nie mogę uwierzyć. wrrrrrrrrrrrrrrr
Aktualnie siedzę i piję zieloną herbatę i oglądam Sortii :) Sprzątam na biurku. :P
a niebawem idę się ogarnąć.
Aktualnie siedzę i piję zieloną herbatę i oglądam Sortii :) Sprzątam na biurku. :P
a niebawem idę się ogarnąć.
poniedziałek, 29 sierpnia 2011
niedziela, 28 sierpnia 2011
W końcu jest czym oddychać. Bo przed ostatnie 2 dni to trochę do przesady...
Wstałam po 9 dobrze, potem wybraliśmy się do Manufaktury na zakupy, pochodzić.
Następnie kino i Smerfy-bardzo fajne, podobały mi się, uśmialiśmy się, coś innego. Wiadomo oczywiście,że starych smerfów nie przebiją, ale po wcześniejszym przekonaniu,że będą głupie - po obejrzeniu zmieniam zdanie ;)
Wstałam po 9 dobrze, potem wybraliśmy się do Manufaktury na zakupy, pochodzić.
Następnie kino i Smerfy-bardzo fajne, podobały mi się, uśmialiśmy się, coś innego. Wiadomo oczywiście,że starych smerfów nie przebiją, ale po wcześniejszym przekonaniu,że będą głupie - po obejrzeniu zmieniam zdanie ;)
Potem wybraliśmy się na obiad.
Burrito<3
później jeszcze na kawę
Przy okazji spotkałam N. z Warszawy ;))
Popatrzyliśmy na skoki na bungee.
I zleciało.
27 sierpnia
Wczoraj siedziałam jako niania z K. Porobiliśmy zdjęcia, malowaliśmy i zleciał dzień. N. z podstawówki przyjechała do mnie, w końcu jakiś kontakt powrócił. Dobre i to ; )))
***
a teraz robię jeszcze zestaw i jutro dodam.(outfit też)
jutro po odbiór spódniczek, jestem ciekawa co z tego będzie.
Z WCZORAJ :
-P.
26.08.2011r.
Z dnia 26.08.2011r.
Obudziłam się o 8:30 i pierwsze co zrobiłam to poszłam się ogarnąć. Po tym jak się wyszykowałam,pojechałam do Daniela,ale nie wiem jak to przeżyłam bo na dworzu było z 40 stopni... -.-' !
Będąc już u Daniela posiedzieliśmy sobie na komputerze,a następnie obejrzałam SORTILEGIO <3. Chwilę później zjedliśmy obiad. Odpocząć poszliśmy poleżeć na balkonie. Było tak gorąco i duszno,że dla ochłody laliśmy się wodą,ale wcale nie pomagało i wróciliśmy do domu. :) Po godzinie zadzwonił tata i przyjechałam do domu. Położyłam się i rozpracowywałam mój nowy telefon,który w końcu przyszedł :)
Wieczorem gdy nabrałam trochę sił weszłam na komputer i rozmawiałam z Natalią z Wwy. :), lecz nie potrwało to zbyt długo,ponieważ rozłożyła mnie choroba. POPROSTU MASAKRA :< Mama nakarmiła mnie stosem lekarstw i położyłam się spać. :(
Obudziłam się o 8:30 i pierwsze co zrobiłam to poszłam się ogarnąć. Po tym jak się wyszykowałam,pojechałam do Daniela,ale nie wiem jak to przeżyłam bo na dworzu było z 40 stopni... -.-' !
Będąc już u Daniela posiedzieliśmy sobie na komputerze,a następnie obejrzałam SORTILEGIO <3. Chwilę później zjedliśmy obiad. Odpocząć poszliśmy poleżeć na balkonie. Było tak gorąco i duszno,że dla ochłody laliśmy się wodą,ale wcale nie pomagało i wróciliśmy do domu. :) Po godzinie zadzwonił tata i przyjechałam do domu. Położyłam się i rozpracowywałam mój nowy telefon,który w końcu przyszedł :)
Wieczorem gdy nabrałam trochę sił weszłam na komputer i rozmawiałam z Natalią z Wwy. :), lecz nie potrwało to zbyt długo,ponieważ rozłożyła mnie choroba. POPROSTU MASAKRA :< Mama nakarmiła mnie stosem lekarstw i położyłam się spać. :(
Nie mogę uwierzyć w to,że już za kilka dni będę musiała wstawać o 6:30,żeby iść do szkoły. :( grrrr,chyba na razie wolę o tym nie myśleć -,-'. :D
A tak. Właśnie wstałam i czuję się trochę lepiej :) ale katar nadal mnie męczy. :-/ Pewnie na samą myśl o szkole się rozchorowałam. :D
Mój plan na dziś to leżeć w łóżku i oglądać filmy i to chyba wszystko... :P może potem dodam coś jeszcze :P
a teraz byeeeeeeeeee!
A tak. Właśnie wstałam i czuję się trochę lepiej :) ale katar nadal mnie męczy. :-/ Pewnie na samą myśl o szkole się rozchorowałam. :D
Mój plan na dziś to leżeć w łóżku i oglądać filmy i to chyba wszystko... :P może potem dodam coś jeszcze :P
a teraz byeeeeeeeeee!
Subskrybuj:
Posty (Atom)