niedziela, 28 sierpnia 2011

26.08.2011r.

Z dnia 26.08.2011r.
Obudziłam się o 8:30 i pierwsze co zrobiłam to poszłam się ogarnąć. Po tym jak się wyszykowałam,pojechałam do Daniela,ale nie wiem jak to przeżyłam bo na dworzu było z 40 stopni... -.-' !
Będąc już u Daniela posiedzieliśmy sobie na komputerze,a następnie obejrzałam SORTILEGIO <3. Chwilę później zjedliśmy obiad. Odpocząć poszliśmy poleżeć na balkonie. Było tak gorąco i duszno,że dla ochłody laliśmy się wodą,ale wcale nie pomagało i wróciliśmy do domu. :) Po godzinie zadzwonił tata i przyjechałam do domu. Położyłam się i rozpracowywałam mój nowy telefon,który w końcu przyszedł :)
Wieczorem gdy nabrałam trochę sił weszłam na komputer i rozmawiałam z Natalią z Wwy. :), lecz nie potrwało to zbyt długo,ponieważ rozłożyła mnie choroba. POPROSTU MASAKRA :<  Mama nakarmiła mnie stosem lekarstw i położyłam się spać. :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz