Wstałam po 9 dobrze, potem wybraliśmy się do Manufaktury na zakupy, pochodzić.
Następnie kino i Smerfy-bardzo fajne, podobały mi się, uśmialiśmy się, coś innego. Wiadomo oczywiście,że starych smerfów nie przebiją, ale po wcześniejszym przekonaniu,że będą głupie - po obejrzeniu zmieniam zdanie ;)
Potem wybraliśmy się na obiad.
Burrito<3
później jeszcze na kawę
Przy okazji spotkałam N. z Warszawy ;))
Popatrzyliśmy na skoki na bungee.
I zleciało.
27 sierpnia
Wczoraj siedziałam jako niania z K. Porobiliśmy zdjęcia, malowaliśmy i zleciał dzień. N. z podstawówki przyjechała do mnie, w końcu jakiś kontakt powrócił. Dobre i to ; )))
***
a teraz robię jeszcze zestaw i jutro dodam.(outfit też)
jutro po odbiór spódniczek, jestem ciekawa co z tego będzie.
Z WCZORAJ :
-P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz